Posłuchajcie mojej bajki… Historia z happy endem Nikoli, pacjentki IFPS

Posłuchajcie mojej bajki… Historia z happy endem Nikoli, pacjentki IFPS

Czytaj dalej...

Historia z happy endem Liliany Grzegrzółki. – Jestem dumna z procesora, który noszę za lewym uchem – mówi pacjentka IFPS

Liliana Grzegrzółka w Kajetanach po spotkaniu pacjentów z implantami, które zapisało się w Księdze Rekordów Guinnessa, 2017 r.

Przestałam myśleć o tym, że będąc dzieckiem, przydarzyło mi się coś okropnego, że straciłam słuch w jednym uchu. Myślę natomiast, że miałam szczęście, bo po wszczepieniu implantu mogłam nauczyć się słyszeć na nowo. Jestem dumna z procesora, który noszę za lewym uchem. Nie wyobrażam sobie życia bez tego urządzenia, mówi Liliana Grzegrzółka, pacjentka IFPS, i namawia inne osoby niesłyszące na jedno ucho, by jak najszybciej zdecydowały się na operację przywracającą obuuszne słyszenie.

Czytaj dalej...

Historia z happy endem Adrianny Ciołkowskiej – Odkąd mam implanty słuchowe, mogę wszystko – przekonuje 21-letnia pacjentka IFPS

Adrianna Ciołkowska, pacjentka Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu

Zawsze byłam bardzo aktywnym dzieckiem. Jeździłam konno, tańczyłam, chodziłam na zajęcia z ceramiki, jeździłam na nartach, pływałam, grałam w siatkówkę. Byłam bardzo wesoła i sprawna ruchowo – tak o swoim dzieciństwie opowiada 21-letnia Adrianna Ciołkowska, pacjentka Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, która w wieku dziewięciu lat straciła słuch. Wróciła jednak do świata dźwięków – jest użytkowniczką dwóch implantów słuchowych.

Czytaj dalej...

Historia z happy endem Joanny Białasz, która przekonuje, że poważna wada słuchu nie jest barierą nie do pokonania.

Fot. archiwum prywatne

Moją historią, jako niesłyszącej i podopiecznej Fundacji Profesora Skarżyńskiego SŁYSZĘ, zainteresowała się Światowa Organizacja Zdrowia […]

Czytaj dalej...

Implant to lepsze jutro dla mojego dziecka. Historię małego Grzegorza opowiada jego mama Małgorzata Janik.

Implant to lepsze jutro dla mojego dziecka
Grzegorz usłyszał świat, mając 3,5 roku. Wcześniej było to niemożliwie, bo urodził się z głębokim niedosłuchem. Zaczął odbierać dźwięki dopiero wtedy, gdy w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach wszczepiono mu implant ślimakowy. Od tego czasu jego rozwój, w tym rozwój mowy, nabrał błyskawicznego tempa. – Teraz syn ma 10 lat, bez problemu komunikuje się z kolegami, realizuje swoje pasje, a także osiąga bardzo dobre wyniki w nauce – podkreśla jego mama Małgorzata Janik.

Czytaj dalej...

JA, CYBORG. Historia z happy endem muzyka Krystiana Kopra, szczęśliwego posiadacza implantu ślimakowego.

Razem z narzeczoną stworzyliśmy naszą oazę spokoju na wsi, gdzie mieszkamy z dwoma adoptowanymi psami. […]

Czytaj dalej...

Rzeźbię rękami i słuchem. Historia z happy endem artysty rzeźbiarza z Zakopanego STANISŁAWA CUKRA

Jako artysta szukam inspiracji także w dźwiękach – w głosach ludzi, szmerach palącego się w […]

Czytaj dalej...

Czas spełnić marzenia! Historia z happy endem pacjentki IFPS Sylwii Rytel

Diagnozę „lewostronny głęboki niedosłuch zmysłowo-nerwowy” postawiono u mnie w Wigilię 1998 roku. Uszkodzenie słuchu typu […]

Czytaj dalej...

Ostrożnie z lekami na przeziębienie! Ostrzega dr hab. n. med. i n. o zdr. Magdalena B. Skarżyńska

W okresie jesienno-zimowym, czyli od września do marca, wzrasta liczba infekcji górnych i dolnych dróg […]

Czytaj dalej...

Nieżyty nosa u seniorów. Co to za dolegliwości i jak się je leczy?

W starzejących się społeczeństwach, a do takich z pewnością należy większość krajów europejskich, zaburzenia funkcji […]

Czytaj dalej...