Prof. Ewa Augustynowicz-Kopeć, dr hab. Ewa Augustynowicz, dr hab. Katarzyna Pancer o powrocie zapomnianych chorób zakaźnych

24 marca obchodzony będzie Światowy Dzień Gruźlicy. Jest to jedna z chorób, które zostały już niemal wyeliminowane w naszym kraju przez powszechne szczepienia, a teraz znowu zaczynają stanowić zagrożenie. Przed ich nawrotem ostrzegali eksperci podczas 6. Kongresu „Zdrowie Polaków”, wskazując jednocześnie na niebezpieczeństwo, jakie stanowią także nowe drobnoustroje, które wcześniej nie wywoływały epidemii.

Gruźlica – nowa stara choroba

Od 24 marca 1882 r., kiedy to świat nauki został poinformowany przez Roberta Kocha o wyizolowaniu prątka gruźlicy Mycobacterium tuberculosis minęło prawie 150 lat, od wprowadzenia do użycia w 1921 r. odkrytej przez dwóch naukowców – Alberta Calmette’a oraz Camille’a Guerina szczepionki BCG – ponad sto lat, a gruźlica pozostaje wciąż – jak mówiła podczas Kongresu prof. Ewa Augustynowicz-Kopeć, obecna dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc – jedną z najpoważniejszych chorób zakaźnych na świecie. Według najnowszego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, w 2022 r. na naszym globie odnotowano około 10,6 miliona nowych przypadków gruźlicy, a choroba ta była przyczyną 1,6 miliona zgonów. Wprawdzie w 2015 r. WHO ogłosiła strategię, która zakłada do 2035 r. zmniejszenie wskaźników zapadalności i zachorowalności oraz zgonów z powodu gruźlicy prawie o 90 proc., jednak ten cel prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty. Trudno dokładnie przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądała w kolejnych latach.

W Polsce tryb leczenia gruźlicy wielolekoopornej został niedawno zmieniony – do 2022 r. leczono ją w warunkach szpitalnych, jednak w związku z masową migracją i przyjazdem do Polski tysięcy osób zza wschodniej granicy, gdzie wskaźnik zachorowalności na gruźlice, w tym lekooporną, jest wysoki, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc rozpoczął pilotażowy program leczenia tej choroby w warunkach ambulatoryjnych.

Rys. Designed by Freepik

Rys. Designed by Freepik

Wielki powrót krztuśca

Krztusiec pozostaje nadal problemem zdrowia publicznego – podkreślała dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – PIB, przytaczając statystyki wskazujące na wyraźny wzrost zachorowań na krztusiec w Polsce. W 2024 r. zgłoszono ponad 35-krotnie więcej zachorowań w porównaniu do poprzedniego roku. Odnotowano pierwszy od lat zgon noworodka z powodu krztuśca. Zdecydowana większość hospitalizacji z powodu krztuśca dotyczy niemowląt do 6. miesiąca życia, ponieważ ta grupa wiekowa obciążona jest ryzykiem najcięższego przebiegu krztuśca (krztuszenie się, łapanie powietrza, bradykardia) i ciężkimi powikłaniami, tj. zapaleniem płuc, bezdechem, drgawkami, encefalopatią.

Ospa małp – narastające zagrożenie?

Ospa małp to choroba wywołana przez wirusa ospy małp (MPXV, Monkeypox virus) należącego do rodzaju Orthopoxvirus, do którego zaliczane są także takie wirusy jak wirus ospy prawdziwej Variola major i Variola minor, Vaccinia virus oraz wirus ospy kociej, wirus ospy wielbłądów i wiele innych – wyjaśniała podczas Kongresu dr hab. Katarzyna Pancer z Zakładu Wirusologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – PIB. W przeciwieństwie do ospy prawdziwej ospa małp zaliczana jest do zoonoz, do zakażenia dochodzi w wyniku kontaktu z chorym zwierzęciem (np. małpami, popielicami).

W 2024 r. WHO opublikowała zalecenia dotyczące sekwencjonowania nowej generacji, które umożliwiają nowatorskie podejście do szybkiego wykrywania lekooporności na nowe leki przeciwprądkowe przy użyciu najnowszych technologii. W Polsce, zgodnie z zaleceniami WHO, a także European Centre for Disease Prevention and Control, kładzie się coraz większy nacisk na rozwój infrastruktury laboratoryjnej oraz szkolenie personelu w zakresie zaawansowanych metod diagnostycznych.

Oprac. J.CH.


Więcej w wydaniu:

Dlaczego warto opowiadać bajki? (styczeń-luty 2025 nr 1)