Od ponad roku w leczeniu szumów usznych w Polsce wykorzystuje się metody opierające się na neurostymulacji. Na czym one polegają i jakich efektów można się po nich spodziewać, wyjaśnia dr hab. Danuta Raj-Koziak, prof. IFPS, kierownik Zakładu Szumów Usznych Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu.

Fot. Sueharper / Dreamstime.com
Jeśli dochodzi do uszkodzenia układu słuchowego, a tak się dzieje najczęściej na poziomie ucha wewnętrznego, do mózgu nie dociera pełna informacja o dźwięku. Mózg próbuje pozyskać większą ilość informacji akustycznej, dlatego dochodzi do jego wzmożonej aktywności, co jest przez pacjentów odczuwane jako szumy uszne. Wiadomo, że w ich leczeniu nie sprawdza się podawanie leków. Wiadomo też, że całkowita eliminacja szumów usznych w większości przypadków się nie udaje, dlatego obecnie stosuje się takie metody terapeutyczne, które mają na celu zmniejszenie głośności szumów usznych, zmniejszenie irytacji spowodowanej szumami usznymi i tym samym niepokoju emocjonalnego – pacjent zaczyna dobrze spać i przestaje mieć problemy z koncentracją. Takie efekty można osiągnąć, stosując metody elektrostymulacji, o których mówi się coraz częściej. Obecnie stosowane są trzy metody.
Neurostymulacje to terapie dla pacjentów z dokuczliwymi szumami usznymi, u których inne metody leczenia nie przynoszą satysfakcjonującego efektu.
Stymulacja gałązki usznej lewego nerwu błędnego polega na równoczesnej stymulacji skrawka ucha lewego małymi dawkami prądu oraz stymulacji narządu słuchu przy zastosowaniu odpowiedniej aplikacji. Pacjent, słuchając ulubionej muzyki podawanej z aplikacji, słyszy wszystkie dźwięki z wyjątkiem tych, które są charakterystyczne dla szumów własnych. Innymi słowy, aplikacja „wycina” częstotliwość zbieżną z odczuwanymi szumami usznymi. Efektem takiej stymulacji ma być redukcja szumów usznych.
Stymulacja prądem stałym struktur mózgowych jest uznawana za bezpieczną, ale nie ma wystarczających dowodów potwierdzających jej skuteczność.
Bimodalna stymulacja układu słuchowego i nerwu językowego polega na podawaniu jednocześnie dwóch różnych bodźców stymulujących. Pierwszym jest bodziec akustyczny w postaci terapeutycznych dźwięków podawanych przez słuchawki bezprzewodowe. Drugi to stymulacja elektryczna za pomocą elektrody umieszczonej na końcówce języka. Bimodalna stymulacja działa na ośrodkowy układ nerwowy i zwiększa tzw. neuroplastyczność mózgu, wpływając na procesy zachodzące na poziomie neuronów – dokładniej chodzi tutaj o wzmocnienie mechanizmu bodziec–reakcja w celu aktywowania albo hamowania połączeń neuronalnych.

Jak MULTIMEDIA wpływają na dzieci? (marzec-kwiecień 2024 nr 2)