Wirowanie, uczucie zapadania, ściągania w bok, oszołomienia – tak opisują swoje dolegliwości osoby cierpiące na zawroty głowy. Pacjenci z takimi objawami wymagają wielokierunkowej diagnostyki i często interdyscyplinarnego leczenia. Niewiele jest ośrodków w Polsce, w których się je oferuje. W Światowym Centrum Słuchu istnieje Zakład Narządu Równowagi wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt diagnostyczny. Rozmawiamy z dr n. med. Grażyną Tacikowską, jednym z najbardziej doświadczonych specjalistów w leczeniu zawrotów głowy i zaburzeń równowagi.
Słyszę: Czy to prawda, że zawroty głowy są równie częstym powodem zgłaszania się pacjentów do lekarza jak bóle głowy?
Dr n. med. Grażyna Tacikowska: Rzeczywiście tak jest. Szacuje się, że zawroty to problem, z jakim boryka się około 25 proc. naszej populacji. Ich ryzyko rośnie wraz z wiekiem. U osób starszych mogą one być odległym skutkiem chorób ogólnoustrojowych, m.in. metabolicznych i układu krążenia. Jednak na zawroty głowy i zaburzenia równowagi cierpią także dzieci. W ich przypadku najczęściej mamy do czynienia z łagodnymi zawrotami głowy towarzyszącymi chorobie lokomocyjnej. Nasilone zawroty głowy u dzieci mogą być objawem chorób neurologicznych, pewnych postaci migreny czy też niektórych schorzeń uwarunkowanych genetycznie.
S.: Jakie są najczęstsze przyczyny zawrotów głowy u dorosłych?
G.T.: Zawroty głowy, będące iluzją ruchu wirowego (w terminologii medycznej określanego jako vertigo) bądź poczuciem falowania, kołysania (dizzines), są objawem chorób o bardzo zróżnicowanej etiologii i rozmaitym umiejscowieniu. Najczęściej mamy do czynienia z tzw. usznopochodnymi zawrotami głowy, czyli spowodowanymi zaburzeniami w funkcjonowaniu obwodowego narządu równowagi popularnie zwanego błędnikiem. Zaburzenia te mogą pojawić się m.in. w przebiegu zapalenia ucha czy nerwu przedsionkowego, choroby Meniere’a czy otosklerozy. Natomiast na poziomie ośrodkowego układu nerwowego (OUN) zawroty głowy mogą być objawem zaburzeń krążenia mózgowego, migreny, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, stwardnienia rozsianego, padaczki, nowotworów czy też – wcale nierzadko – nerwicy. Czynniki psychogenne stwierdzamy u co szóstego pacjenta skarżącego się na zawroty głowy. Często towarzyszą one napadom lęku i pojawiają się w specyficznych sytuacjach – w miejscach publicznych, zamkniętych przestrzeniach, w tłumie itp. Tacy pacjenci potrzebują z reguły nie tylko pomocy otoneurologa, lecz także psychiatry.
Więcej w wydaniu listopad/grudzień 6/140/2014
https://slysze.inz.waw.pl/spiewajmy-malenkiemu-slysze-nr-listopadgrudzien-61402014/