Dziecko głuche i szczęśliwe

Psycholog, terapeuta Play Therapy, terapeuta integracji sensorycznej. Ukończyła Wydział Psychologii SWPS oraz studia podyplomowe z diagnozy klinicznej dziecka i jego rodziny na UW. Certyfikat terapeuty Play Therapy uzyskała w dwuletnim szkoleniu Academy of Play and Child Psychoterapy, akredytowanym przez Canterbury Christ Church University w Wielkiej Brytanii. Od kilkunastu lat prowadzi indywidualną terapię psychologiczną z dziećmi.

Psycholog, terapeuta Play Therapy, terapeuta integracji sensorycznej. Ukończyła Wydział Psychologii SWPS oraz studia podyplomowe z diagnozy klinicznej dziecka i jego rodziny na UW. Certyfikat terapeuty Play Therapy uzyskała w dwuletnim szkoleniu Academy of Play and Child Psychoterapy, akredytowanym przez Canterbury Christ Church University w Wielkiej Brytanii. Od kilkunastu lat prowadzi indywidualną terapię psychologiczną z dziećmi.

Umiejętność znajdowania pozytywów jest uważana za jeden ze wskaźników zdrowia psychicznego. Osoby, które potrafią dostrzec dobre strony zdarzeń, lepiej radzą sobie z życiowymi problemami, patrzą w przyszłość z większym optymizmem. Taka postawa procentuje w wychowaniu niesłyszącego dziecka. Jak rodzice niepełnosprawnych dzieci mają zaakceptować odmienność swoich pociech i odnaleźć się w tej trudnej sytuacji, radzi Nina Ambroziak, psycholog i terapeuta z wieloletnim stażem.

Są takie sytuacje, w których trudno jest dopatrzeć się czegoś dobrego. Niepełnosprawność dziecka jest jedną z nich. Czy jednak rzeczywiście jest to niemożliwe? Tak wydaje się wielu rodzicom, którzy przeżywają szok po narodzinach np. niesłyszącego dziecka. Tymczasem głuchota, zwłaszcza przy obecnym postępie medycyny, to nie wyrok. Dzieci mają duże szanse na skuteczną rehabilitację, normalny rozwój, rozwijanie pasji. To nie słowa pocieszenia tylko jedna z możliwych ocen sytuacji. Im wydaje się ona trudniejsza, tym bardziej potrzebny staje się jej ogląd z różnych perspektyw. Niewiele osób posiada jednak umiejętność, jaką jest ocena zdarzeń z różnych punktów widzenia. Warto się jej jednak uczyć, zwłaszcza jeśli jest się rodzicem niepełnosprawnego dziecka.

Wiele osób dostrzega tylko negatywy, których pojawienie się założyli już wcześniej – takie osoby postrzegają więc zdarzenia na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Co gorsza, nie są w stanie zmienić swojego punktu widzenia i spojrzeć na rzeczywistość od jaśniejszej strony – co dobrego dana sytuacja może wnieść w ich życie. Nie zastanawiają się, czy wydarzenie dało im coś, czego zupełnie się nie spodziewali. Tymczasem wystarczy postawić sobie pytanie: „Dlaczego się tego nie spodziewałem?”, by odkryć swój prawdziwy tok myślenia – czy jest się nastawionym na pozytywne myślenie, czy też z góry zakłada się niedobre scenariusze. Trzeba podkreślić, że gdy tworzy się takie czarne scenariusze w głowie, umysł nieświadomie dąży do ich realizacji.

Umiejętność pozytywnego myślenia warto doskonalić. Na wstępie należy jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby na pewno nasze myślenie jest pozytywne. Wmawianie sobie, że jest piękna pogoda i świeci słońce, kiedy za oknem pada deszcz, nie jest pozytywnym myśleniem. To zaprzeczanie rzeczywistości. Jeśli natomiast pada deszcz, a ja myślę sobie, że jest piękna pogoda, bo uwielbiam spacerować w deszczu, myślę pozytywnie. Mamy tu do czynienia z umiejętnością znalezienia w tej realnej sytuacji czegoś pozytywnego. Cała sztuka polega więc na tym, aby w każdym zdarzeniu, nawet niezwykle trudnym, dostrzec coś, co może wzbogacić nasze życie.


Więcej w wydaniu styczeń/luty 1/147/2016
https://slysze.inz.waw.pl/dziecko-nieslyszace-i-szczesliwe-slysze-nr-styczenluty-11472016/

KUP TERAZ
http://www.inz.waw.pl/web/wydawnictwa/isklep.php